13 lutego 2015

Jak mówić, by porozmawiać, czyli o jakości rozmów

Do rozważań na temat jakości rozmów skłonił mnie post jednego z moich ulubionych blogerów (polecam blog Alexa: www.alexba.eu). Zdaniem Alexa, istnieje współzależność między jakością naszego życia a jakością rozmów, jakie prowadzimy. To, z kim, o czym i jak rozmawiamy wpływa na wiele aspektów naszej egzystencji - rozwój osobisty, zarobki, przyjaźnie, a także na ogólne poczucie zadowolenia z prowadzonych interakcji. Każdemu zdarza się czasami z kimś "fajnie pogadać", to naprawdę fantastyczne uczucie, gdy w trakcie rozmowy dowiadujemy się czegoś nowego o drugim człowieku, o świecie, a przede wszystkim o sobie, gdy czujemy się wysłuchani i rozumiani. Niestety, najczęściej popełniamy dwa błędy:
a) rozmawiamy z osobami, które nic ciekawego nie wnoszą do naszego życia, wiedzy o świecie, doświadczenia,
b) prowadzimy rozmowy powierzchowne, o niczym, pozbawione szczerości i głębszej wymiany myśli.

Na początek zastanówmy się na możliwymi wariantami prowadzenia rozmowy:

- jeden rozmówca kończy swoją wypowiedź, następuje chwila ciszy, po której zaczyna mówić druga osoba,
- jeden rozmówca kończy swoją wypowiedź i od razu zaczyna mówić drugi,
- jeden rozmówca kontynuuje wypowiedź, a drugi - nie czekając na zakończenie - wtrąca swoją wypowiedź.

Zachowanie nr 3 jest niedopuszczalne! Przerywanie dyskwalifikuje nas w oczach rozmówcy! Zastanówmy się zatem, jak często przerywamy komuś wypowiedź, bo czujemy, że musimy coś wtrącić, a następnie spróbujmy wyeliminować to zachowanie, by inni chcieli z nami rozmawiać!

Kolejna sprawa to długość frazy:

- wypowiadanie się pojedynczymi słowami, hasłami, fragmentami zdań, zwrotami wyświechtanymi, pozbawionymi głębszego znaczenia
- zwięzłe, spójne, logiczne przekazanie komuś swojej myśli
- wypowiedź długa, bez przerw, przesycona różnymi myślami, tzw. "potok słów".

Nie ulega wątpliwości, że najlepiej mówić zwięźle, spójnie i tak, by rozmówca zdołał uchwycić naszą myśl. Niby proste, ale i tak najczęściej mówimy albo bardzo krótko, lakonicznie, używając tylko haseł i wyeksploatowanych zwrotów lub - zwłaszcza my, kobiety - zalewamy rozmówcę potokiem słów, w przekonaniu, że to co mówimy jest niezwykle ciekawe, nie dając drugiemu człowiekowi dojść do głosu.

Najważniejsze, jak pisze Alex, to zdać sobie sprawę z błędów, jakie możemy popełniać. To pozwoli nam w sposób świadomy i kontrolowany prowadzić rozmowy z innymi ludźmi.

Pamiętajmy, że rozmowa to branie i dawanie, rozmowa ma przynosić korzyści obu stronom, powinna być przyjemnością a nie torturą!

0 komentarze :

Prześlij komentarz