Świąteczne lenistwo zwykle poprzedzone jest przedświąteczną harówką - sprzątaniem, gotowaniem, pieczeniem. Zabiegana mama nie zawsze znajdzie czas na wszystko. W sprzątaniu może pomóc mąż, w gotowaniu mama, a co ze świątecznymi wypiekami? Jeśli lubimy domowe ciasto, pyszny sernik czy wielkanocną babkę, a nie mamy czasu/chęci/talentu, by piec samemu, możemy kupić ciasto w cukierni - rozwiązanie proste, ale dość kosztowne, za cztery kawałki sernika zapłacimy ok. 10 zł... A jeśli potrzebujemy całą blachę? Wtedy warto poprosić o pomoc kogoś, kto lubi piec i dysponuje czasem (bo na przykład jeszcze nie ma dzieci). Jeśli nie znacie kogoś, kto piecze na zamówienie, mogę polecić moją koleżankę, Anitę, autorkę bloga Wypieki Anity. Miałam przyjemność próbować wiele przygotowanych przez nią specjałów i zawsze prosiłam o dokładkę. :) Pieczone przez Anitę ciasta są smaczne, sprawdzone i na pewno tańsze od wyrobów z cukierni.
Jeśli szykujecie imprezę, urodziny dziecka, komunię czy imieniny męża i chcecie komuś zlecić upieczenie ciasta, skontaktujcie się z Anitą (e-mail i nr tel. na blogu: http://wypieki-anity.blogspot.com/). Gorąco polecam! :)
0 komentarze :
Prześlij komentarz