20 czerwca 2016

Pilates, wakacyjne plany i dzieci, dzieci, dzieci!




PILATES

Od października do maja dość regularnie odbywały się zorganizowane przeze mnie zajęcia dla mam w Szkole Podstawowej nr 2 w Puszczykowie. Mogłyśmy pojawiać się z mężami, ciotkami, koleżankami czy babciami. No i oczywiście z dzieciakami! Najmłodszy uczestnik zajęć, miał 6 miesięcy i grzecznie leżał na macie lub w nosidle (pozdrowienia dla Julianka!), a - co mnie w ogóle nie dziwi - największym gagatkiem okazał się mój synek...


Frekwencja była różna, czasem było na sali kilkanaście osób, a czasem tylko trzy lub cztery. Cieszę się jednak, że zajęcia przetrwały, a Gosia, nasza instruktorka, zgodziła się, byśmy nie płaciły więcej niż 10 zł za godzinę zajęć (wielkie DZIĘKI!). Sama jestem mamą i wiem, jak trudno czasem wyjść wieczorem z domu, dlatego nie chciałam, by do zajęć motywował opłacony z góry karnet, miałyście przychodzić wtedy, kiedy faktycznie macie czas i ochotę. Niektóre mamy zjawiły się na zajęciach tylko raz, inne ćwiczyły w kratkę, ale ostatecznie wyłoniła się kilkuosobowa grupa, która regularnie uczestniczyła w ćwiczeniach. Dlatego planuję reaktywować PILATES. Zastanawiam się tylko, w jakiem formie - może podepniemy się pod CAS i za zajęcia będziemy płacić z góry, ale niewielką kwotę, np. 30 zł? Musiałaby się jednak zebrać grupa min. 10 osób, dlatego proszę o wstępną deklarację, czy byłybyście zainteresowane. Proszę, dajcie znać w wiadomości lub komentarzu. Termin pewnie jeszcze do ustalenia, ale chciałabym walczyć o środę.

PLAN NA WAKACJE

Jest PLAN, by przez wakacje spotykać się i grać w badmintona (lub siatkówkę). Przychodzimy same lub z rodziną i gramy, gadamy i oczywiście chudniemy! ;)

Czas: ŚRODA - 17:30
Miejsca: boisko przy Nowym Osiedlu w Puszczykowie

DOBRA NOWINA!

A teraz najważniejsza wiadomość - w poniedziałek, 13 czerwca, Gosia urodziła córeczkę - Helenkę! 52 cm i 3160 g - jak ona się zmieściła w Gosi brzuchu??? ;) Gratulacje! Teraz tylko pozostaje nam czekać, aż Gosia dojdzie do siebie i znów będzie mogła wyciskać z nas siódme poty. ;)



2 komentarze :

  1. Pozdrowienia dla Gosi!!! 13 czerwca ale 2010 urodził sie moj Mateusz:) Fantastyczna data:)))))
    Eliza

    OdpowiedzUsuń
  2. Dorota też chętna :) I oczywiście ja też! Mam nadzieję, że uzbiera się na 10.

    OdpowiedzUsuń